środa, 1 kwietnia 2009

jestem!!!

z powrotem na ladzie!! i bez bledow teraz bedzie - hurra hurra!!

z nowosci: myslimy aby kupic dom. tzn ja nie mysle, ja sie tylko dostosowywuje. M.sobie wymyslil zajebiscie drogi budynek, nad brzegiem morza z widokiem na cale wybrzeze z jadalni. Jest piekny nie ma co tam udawac,ale kurcze cena jest taka ze jak uslyszalam to wywinelam barana o sufit normalnie. 'Vad?????' z takim specjalnym przydechem na koncowke slowa to takie szwedzkie niedowierzajace 'co' (w domysle czy cie zupelnie popierdolilo czy tylko nie wziales lekow z rana)

czekamy na odpowiedz od maklera,bo wyobrazcie sobie mimo tego ze cena jest z ksiezyca to jest kolejka!!!!wyglada na to ze wszyscy spia na pieniadzach tylko ja to jakos przeoczylam.

dostalam wczoraj wyplate wiec jestem zabezpieczona i uzbrojona na zakupy wiosenne - musze kupic jakies trzewiki i torbe. obsesyjnie szukam torby wielkiej najlepiej skorzanej ale niekoniecznie, worka tzw 'city' z wykluczeniem toreb o wartosci powyzej 1500zl. jesli ktos ma jakie pomysly prosze sie wpisac tudziez wpisac strone internetowa. dziekuje za uwage.

wiosna sie zrobila tutaj. oczywiscie dla Szwedow wiosna to juz byla w lutym przy temperaturze 2 stopni powyzej zera - självklart(wymawia sie z takim jakby ''przytupem'' slownym,na zasadzie - ALEZ oczywiscie gdzies ty sie podziewal ze nie wiesz?!?) - ale dla normalnego Europejczyka wiosna zaczyna sie w okolicach konca marca i temperaturze powyzej powiedzmy 8/9 stopni.chyba czas wyciagnac moje wielkie okulary-muchy, i byc 'chic' :-)

na razie uciekam,musze isc na control check do lekarza,takiego tylko dla panienek.

cwir cwir

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz